Witam po przerwie, kochani :D Niestety nie mam aktualnie tyle czasu co w wakacje, co mam nadzieję, że jest dla Was zrozumiałe. Czytając Wasze maile i komentarze zauważyłam, że wiele osób poruszało kwestię tego, czy ich choroba nie przerodzi się w bulimię, albo dlaczego tak się stało (drugi przypadek obejmuje niewiele osób ;) ). Więc nie owijajmy w bawełnę i przejdźmy do konkretów....
- 13:05
- 57 Comments