Czy, aby na pewno muszę jeść 3000 kalorii? Nie wystarczy mi 1500?

13:02

Ostatnio na moim asku pojawia się wiele pytań w stylu: 

Czy powinnam jeść 3000 kalorii skoro odzyskuję wagę na 1800 kaloriach?

I tym podobne. Chociaż jedno pytanie ( oczywiście podkreślam, że nie neguje osoby, która je zadała tylko osobę opowiadającą takie rzeczy osobie chorej):

Czyli ile powinnam jeść kalorii przy tej wadze 48/170? Psychodietetyk mówi ze 1500- 2000 wystarczy?


W tym momencie stwierdziłam, że po prostu muszę o tym napisać.
Przyznam: to zdumiewające. Psychodietetyk, który mówi pacjentce z problemami dotyczącymi odżywiania: możesz odbudować organizm na diecie 1500 kalorii. Albo mi się wydaje, albo ktoś tu spał na wykładach o zaburzeniach odżywiania :P





Jak niby miałoby to się stać?!


Czytałam kiedyś parę artykułów na temat ilości kalorii spożywanej przez kobiety i mężczyzn. Na pewno doskonale znacie tabelki odżywiania oraz te procenty wskazujące na to, ile niby zjemy kalorii w stosunku do naszego dziennego zapotrzebowania. Jeśli się przyjrzycie to na dole zawsze jest napisane coś w stylu: (...) dla przeciętnej osoby dorosłej - 2000 kcal. 

Większej bzdury nie słyszałam. Dieta zdrowej kobiety (oczywiście troszkę generalizując, ponieważ ktoś , kto ma 190 powinien jeść więcej niż ktoś, kto ma 150 cm wzrostu :D) powinna dostarczać około 2500 kalorii. Idąc tym tropem mężczyźni powinni zjadać jeszcze więcej. Więc skąd niby te "uśrednione" wartości sprowadzające się do 2000 kalorii?! 





Wracając do tematu recovery - jak zatem ktoś, miałby odbudować organizm na diecie jeszcze mniej kalorycznej niż dieta zdrowej osoby? 
Teraz pomyślcie na logikę. Wyłączcie anoreksję, bo możliwe, że właśnie podsuwa Wam miliony argumentów przeciwko tej tezie :P Aby odbudować organizm potrzebowalibyśmy "standardowej" ilości kalorii + jakiś bonusik. :D

"Standardowa" ilość zostaje wykorzystana na normalne funkcjonowanie. Natomiast nasz "bonusik" odbudowuje nam organizm. Czyli pomaga nam uzupełnić braki w kościach, odbudować mięśnie, narządy wewnętrzne, odżywić włosy, a także dotrzeć do wagi , w której nasze ciało nie będzie "ledwo zipać". 

A teraz pomyślcie o tym jak to ma wyglądać - masz te 1500 kalorii. Metabolizm jest wolny, jak u starszej pani, ciało może na zewnątrz się odbudowuje, ale w środku nadal jest dewastacja. No, bo co nam zostaje na regenerację? NIC. ZERO REGENERACJI.


Ponadto powtarzałam Wam wiele razy - nawiązując do tematu metabolizmu), że nie rozkręcicie go na diecie 2000 -  tym bardziej na diecie 1500 kalorii. I w tym momencie zaczynają się rozpaczliwe wiadomości (znowu Was kochani nie neguję - po to tu jestem - aby Wam tłumaczyć różne rzeczy :D), że przecież waga leci do góry na diecie 1800, a tutaj jeszcze trzeba dodać 1200?!  Nie ma mowy!

Sęk w tym, że dodajecie sobie te 200 kalorii, jecie 1700, metabolizm jest na tym samym poziomie, więc od razu to się odbija na przyroście wagi. Oczywiście do tego dążymy, lecz trzeba naprawić jeszcze całą resztę :D 

Gdy "przywalimy" mu dietą 3000 kalorii on - chcąc nie chcąc ;) - MUSI coś z tym zrobić. Więc odzwyczajony od szybkiej pracy metabolizm rozkręca się prawie natychmiastowo.
 No i zasuwa, zasuwa, aby to wykorzystać, bo przecież to , co zjesz nie zostanie w Waszym układzie trawiennym przez tydzień, żeby Wasz leniwy metabolizm , to na spokojnie strawił. :P To w tym momencie może pojawić się nocne pocenie. Jest to uczucie, jakby ktoś w ciągu nocy wylewał na Ciebie szklanki wody, tak jesteś mokry. Ale o tym kiedy indziej ;)

Wiele osób dzięki temu po anoreksji ma szybszy metabolizm niż przed nią. To tak z plusików :D

Więc żadnych diet 2000 kalorii, 1500... Mniej nawet nie będę wymieniać!



Mam nadzieję, że wszystko Wam wyjaśniłam. W razie dalszych pytań piszcie śmiało na maila lub aska :D





Trzymajcie się, kochani! xxx

P.S.: Nawet udało mi się stworzyć w miarę krótki post wyjaśniający wszystko. Yay :D Haha

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Proszę o więcej postów,bo wiele wyjaśniają i pomagają !:*

    OdpowiedzUsuń
  2. MadameAngeline8 kwietnia 2016 21:52

    Jesteś wspaniała ! Dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń